United Kingdom, England, Greater Manchester, Oldham, St. Mary's
O mnie:
Na co dzień pracuję jako team leader w magazynie fabryki żywności – czyli ogarniam ludzi, tempo i to, żeby wszystko było na swoim miejscu. To nie jest praca marzeń, ale nauczyła mnie cierpliwości, odpowiedzialności i radzenia sobie w różnych sytuacjach. Mimo wszystko coraz częściej czuję, że chciałabym pójść w innym kierunku.
Nie szukam ideału, tylko normalnego, ogarniętego faceta z luzem i głową na karku. Takiego, który nie przestraszy się kobiety z charakterem i własnym życiem. Nie potrzebuję kontrolera ani terapeuty, tylko partnera – kogoś, kto będzie obok, a nie nade mną. Nie oczekuję codziennych deklaracji i bukietów co poniedziałek. Bardziej cenię proste gesty: wiadomość bez powodu, wspólny spacer, śniadanie w łóżku czy po prostu obecność. Wierzę, że to właśnie zwykła codzienność buduje coś prawdziwego. Lubię ludzi z otwartym sercem i umysłem, którzy nie boją się żyć po swojemu. Nie potrzebuję wybawcy – sama ze sobą czuję się dobrze. Ale miło byłoby mieć obok kogoś, z kim można się śmiać, poćwiczyć, ugotować coś razem i po prostu cieszyć się życiem.
Lubię, kiedy coś się dzieje – ruch to dla mnie sposób na życie. Joga, pilates, fitness, piesze wycieczki czy żeglowanie – wszystko, co pozwala mi się ruszać i poczuć, że żyję. Interesuje mnie biologia, anatomia i połączenie ciała z umysłem, a także rozwój osobisty – lubię poznawać siebie, pracować nad emocjami i szukać balansu. Od czasu do czasu wchodzę w klimat duchowości i medytacji, żeby złapać spokój i dystans. Uwielbiam aktywnie spędzać czas, ale nie udaję, że zawsze jestem w ruchu – miewam też swoje leniwe momenty z herbatą, serialem i kocem. Dla mnie życie to balans – trochę potu, trochę refleksji, trochę działania i trochę luzu.
